Masyw Śnieżnika to drugie pod względem wysokości pasmo w polskich Sudetach, jest chętnie odwiedzany zarówno przez zwolenników długich wędrówek, geologów amatorów, jak i miłośników atrakcji przyrodniczych. Bez wahania można powiedzieć, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i nawet dzieci nie będą się nudzić. Można zaplanować szereg dłuższych lub krótszych wycieczek, a w deszczowe dni zejść pod ziemię i podziwiać uroki Jaskini Niedźwiedziej.

Położenie, topografia

Masyw Śnieżnika położony jest w Sudetach Wschodnich i stanowi najwyższą część Ziemi Kłodzkiej. Jednocześnie na szczycie Śnieżnika (1426 m) stykają się granice trzech krain historycznych, jakimi są Śląsk, Czechy i Morawy. Przez Czechów nazywany jest Śnieżnikiem Kłodzkim, dla odróżnienia od Śnieżnika znajdującego się koło Děčína. Granice masywu są dość wyraźne. Od zachodu, od Rowu Górnej Nysy odgranicza go uskok tektoniczny zwany uskokiem Wilkanowa. Od północy i północnego wschodu Biała Lądecka oddziela Masyw Śnieżnika od Gór Złotych, a od wschodu Morawka od Gór Bialskich. Po czeskiej stronie pasmo graniczy z Hanušovicką Vrchoviną.

Śnieżnik jest niezwykle ciekawą pod względem fizjograficznym górą, bowiem stanowi rzadką w Sudetach formę rozrogu, a więc z jednego punktu (wierzchołka Śnieżnika) rozchodzi się kilka ramion. Ku południowemu zachodowi ciągnie się najwyższy z grzbietów, w którym leżą takie wierzchołki jak Mały Śnieżnik (1326 m), Puchacz (1175 m) i Trójmorski Wierch (1145 m). Na wschodnich zboczach grzbietu znajduje się najwyższy po czeskiej stronie pasma wodospad Pod Strašidly, spadający 18-metrową kaskadą. Kolejnym ramieniem rozrogu jest odchodzący na południe Mokrý hřbet, w którym leżą Sušina (1321 m) i Podbělka (1307 m). Jest to najdłuższe ramię w masywie i jednocześnie historyczna granica między Czechami a Morawami. Na wschód odchodzi krótki grzbiet kończący się na Przełęczy Płoszczyna (czeskie Kladské sedlo), za którą ciągną się już Góry Bialskie. Kolejny krótki grzbiet, w całości położony na terenie Polski, wiedzie w kierunku północnym i kulminuje w Stromej (1167 m). W jej zboczach znajduje się najpiękniejsza sudecka jaskinia – Niedźwiedzia. Ostatni z grzbietów wychodzących ze szczytu Śnieżnika to ramię odchodzące w kierunku północno-zachodnim, którego najwyższą górą jest Czarna Góra (1205 m). Od niej grzbiet opada do Przełęczy Puchaczówka i dalej ciągnie się jako Krowiarki do doliny Nysy Kłodzkiej w okolicach Krosnowic i Żelazna.

Hydrografia

Masyw Śnieżnika nazywany jest „dachem Europy”, ponieważ stykają się tutaj granice trzech europejskich zlewisk mórz: Bałtyckiego, Czarnego i Północnego. To ciekawe miejsce znajduje się na zboczach Trójmorskiego Wierchu położonego w jednym z ramion odchodzących od szczytu Śnieżnika. Polska część pasma w całości odwadniana jest przez potoki spływające do Nysy Kłodzkiej, która wpada do Odry toczącej swe wody do Morza Bałtyckiego. Po czeskiej stronie, wody potoków leżących w zlewni wypływającej pod szczytem Śnieżnika Morawy trafiają do Morza Czarnego poprzez Dunaj, a te które spływają do Cichej Orlicy (m.in. wypływający pod Trójmorskim Wierchem Liptovský potok), kończą swój bieg w Morzu Północnym, po drodze zasilając Łabę.

Już pod koniec XIX wieku, po powodziach, jakie nawiedziły ten region w 1897 roku, większość strumieni została uregulowana, a na Wilczce poniżej Międzygórza zbudowano suchy zbiornik retencyjny, mający służyć gromadzeniu wody na wypadek zagrożenia powodziowego. Mimo to, potoki spływające z Masywu Śnieżnika zawsze były groźne, a ostatnio mieszkańcy leżących poniżej wsi mogli się o tym przekonać w czasie powodzi, która nawiedziła te okolice w lipcu 1997 roku. Spokojnie płynące z reguły strumienie, z których trudno było nabrać wiadro wody, zamieniły się w niszczące, rwące rzeki, niosące ze sobą kilkutonowe głazy. Największych szkód dokonała Wilczka w leżącym u stóp Masywu Śnieżnika Wilkanowie. Ta sama rzeka „zniszczyła” najwyższy w polskich Sudetach wodospad na Wilczce, który do tej pory mierzył 27 metrów wysokości. Okazało się, że jeszcze przed wojną jego wysokość została sztucznie podniesiona poprzez wmurowanie potężnego, kilkumetrowego głazu. Płynące w czasie powodzi ogromne masy wody poruszyły ten głaz i w efekcie zrzuciły go do leżącego poniżej kotła eworsyjnego. Dzisiaj wodospad ma „zaledwie” 23 metry wysokości, a więc mniej więcej tyle samo co Wodospad Kamieńczyka w Karkonoszach.

Warto jeszcze wspomnieć o ciekawych źródłach krasowych, występujących w Krowiarkach, w okolicy Romanowa. Romanowskie Źródła, bo taką noszą nazwę, to zespół siedmiu wywierzysk, oddalonych od siebie od kilkudziesięciu do kilkuset metrów. Jest to największy w Sudetach zespół wywierzysk. Często błędnie oznacza się je na mapach jako jedno źródło, co powoduje trudności z ich znalezieniem, bowiem zdarza się, że na różnych mapach są one zaznaczane w różnych miejscach. Najwydajniejszym źródłem jest wywierzysko znajdujące się ok. 150 metrów od lokalnej drogi odchodzącej z drogi nr 33 w kierunku Romanowa. Aby do niego dotrzeć, po zjeździe ze wspomnianej drogi nr 33 należy skręcić w pierwszą wąską asfaltówkę w lewo. 150 metrów dalej, w niewielkim zagajniku po prawej stronie znajduje się interesujące nas wywierzysko. Można je znaleźć o każdej porze roku, ponieważ nie zamarza nawet przy kilunastostopniowych mrozach, bowiem wypływająca tutaj woda ma stałą temperaturę około 10oC.

Przyroda i jej ochrona

Masyw Śnieżnika należy do najciekawszych botanicznie obszarów Sudetów. Różnorodność gatunkowa związana jest z korzystnym podłożem powstałym m.in. na skałach węglanowych. Warunki wzrostu roślin są tutaj trudne ze względu na niekorzystne warunki klimatyczne. Szczytowe partie Śnieżnika jako jedyne w polskich Sudetach, poza Karkonoszami oczywiście, wykazują wysokogórskie warunki klimatyczne. Z prowadzonych od lat regularnych pomiarów meteorologicznych na Hali pod Śnieżnikiem wynika, że średnia roczna temperatura to zaledwie 2,4 stopnia, z opadami rzędu 1128 mm rocznie. Zaledwie w ciągu dwóch miesięcy w roku (w lipcu i sierpniu) temperatura powietrza nie spada poniżej zera.

Wierzchołek Śnieżnika wystaje ponad 200 metrów ponad górną granicę lasu, przypisywanego na tej wysokości piętru regla górnego. Na odkrytym terenie ponad lasem rośnie kosodrzewina i łany borówczysk, a poniżej w lasach spotkamy wiele innych cennych roślin, np. paproć wietlicę alpejską, listerę sercowatą, gruszycznika jednokwiatowego, starca kędzierzawego, czy storczyka Fuchsa. Ciekawostką jest tutaj występowanie alpejskiego dzwonka brodatego (jedyne jego stanowisko w Polsce), a także tymotki alpejskiej, pięciornika złotego i marchwicy pospolitej, roślin typowych dla klimatu wysokogórskiego. W obszarze źródliskowym Morawy spotkać można owsicę spłaszczoną, trawę nie występującą w innych regionach Sudetów. Na południowo-wschodnim spłaszczeniu Śnieżnika znajduje się niewielkie torfowisko wysokie, którego wiek ocenia się na około 2500 lat. Warto wspomnieć także o Krowiarkach, będących częścią Masywu Śnieżnika. Wapienne skały są tu doskonałym podłożem dla roślin kserotermicznych. Znaleźć tu można goryczki, goryczuszki, storczyki, pięciorniki, chabry i fiołki. Ponieważ osadnictwo sięgało w Krowiarkach wysoko na grzbiet pasma, a dzisiaj w tych miejscach zanikło, na łąkach spotyka się wiosną żonkile i inne kwiaty typowe dla ogrodów. W okolicach Nowego Waliszowa znajduje się duże, liczące kilkaset sztuk, stanowisko cisów rosnących tu wśród buków.

Wczesną jesienią w lasach porastających masyw Śnieżnika usłyszeć można porykiwania jeleni, szczególnie przejmujące w nocy. Oprócz nich spotkać tu można również sarny, dziki i muflony, a także przybyłe w latach 70. XX wieku z terenu Czech kozice. W ostatnich latach znajdowane były również ślady bytności samotnego niedźwiedzia, który jednak przebywał tutaj czasowo i prawdopodobnie przywędrował w Sudety z terenu Beskidów. Równie ciekawa jest awifauna z żyjącymi tutaj cietrzewiami, głuszcami, włochatkami i kilkoma innymi interesującymi gatunkami. Z gadów warto wymienić żmiję zygzakowatą, którą spotkać można nie tylko na Żmijowcu i Żmijowej Polanie. Fauna bezkręgowców charakteryzuje się dużym zróżnicowaniem, a jednym z najciekawszych jej przedstawicieli jest gąsienicznik, znany poza tym jedynie z Kamczatki.

W 1981 roku powołano do życia Śnieżnicki Park Krajobrazowy, zajmujący powierzchnię 28 800 ha. Swym zasięgiem obejmuje nie tylko Masyw Śnieżnika, ale także Góry Bialskie i Góry Złote. W obrębie Masywu Śnieżnika znajdują się trzy rezerwaty przyrody. Najwyżej położony jest rezerwat „Śnieżnik Kłodzki” obejmujący wierzchołek Śnieżnika i jego najbliższe okolice. Chroniona jest tutaj m.in. roślinność typowa dla regionu karpackiego, a na szczególną uwagę zasługują podrzeń żebrowiec, dzwonek brodaty, pępawa wielkokwiatowa, szarotka norweska i kokoryczka okółkowa. Rezerwat „Jaskinia Niedźwiedzia” ma powierzchnię 89 ha i oprócz najdłuższej w polskich Sudetach jaskini z przepięknymi naciekami, chroni rosnący wokół niej las i zjawiska krasowe tutaj występujące. Trzecim rezerwatem jest maleńki obszarowo (zaledwie 2,75 ha) „Wodospad Wilczki”. W chwili jego tworzenia, w 1958 roku, chronił najwyższy w polskich Sudetach wodospad oraz rosnący wokół las i malowniczy wąwóz poniżej wodospadu.

Historia

Ziemia Kłodzka, w porównaniu z sąsiednimi Morawami czy Śląskiem, została zasiedlona stosunkowo późno. Pojawiali się tutaj myśliwi poszukujący nowych terenów łowieckich, ale trudno mówić wtedy jeszcze o osadnictwie. Z okresu młodszej epoki kamiennej pochodzi wiele znalezisk, w tym z okolic Międzylesia. O tym, że podnóża Śnieżnika były odwiedzane przez człowieka świadczy też znalezisko w postaci kamiennej buławy z okresu brązu, również znalezione w pobliżu Międzylesia. Tereny te były łatwo dostępne, natomiast nie ma z tego okresu śladów pobytu człowieka w głębi gór, będących niedostępnymi i nieużytecznymi z powodu panujących w nich trudnych warunków.

Rozwój osadnictwa w Masywie Śnieżnika przebiegał bardzo powoli. By go przyspieszyć, czeski król Wacław II przekazał w 1294 roku duże połacie południowej Ziemi Kłodzkiej cystersom z kamieńca Ząbkowickiego. Znani z gospodarności mnisi rozpoczęli kolonizację, ale na niewielką skalę, zagospodarowując przeważnie tereny u podnóża Masywu Śnieżnika. Okres wojen husyckich przyniósł wielkie zniszczenia. W ruinę obrócił m.in. leżący w Górach Bystrzyckich zamek Szczerba, który był centrum administracyjnym dóbr obejmujących swym zasięgiem również sporą część Masywu Śnieżnika. Po husyckiej zawierusze wojennej nadeszła kolejna, związana z walkami o koronę czeską między Jerzym z Podiebradów a Maciejem Korwinem. Pomiędzy Trzebieszowicami a Konradowem doszło do bitwy, zwycięskiej dla wojsk Jerzego z Podiebradów. W 1454 roku Jerzy kupił Ziemię Kłodzką, a gdy w 1458 roku został królem Czech, rozpoczął starania o podniesienie starostwa kłodzkiego do rangi hrabstwa, uwieńczone sukcesem o rok później. Zgodę na to wydarzenie wydał cesarz Fryderyk III Habsburg.

Okres pokoju, jaki później nastał, sprzyjał rozwojowi miejscowości w regionie. Osadnictwo zaczęło podchodzić dolinami rzek coraz wyżej na grzbiety gór, co było szczególnie widoczne w Krowiarkach. Wycinano coraz większe połacie lasu, którego drewno potrzebne było nie tylko na codzienny użytek mieszkańców, ale także na potrzeby kilku istniejących tutaj hut i żywiołowo rozwijającego się górnictwa. Największym ośrodkiem górniczym w Masywie Śnieżnika stał się Bolesławów, który w 1581 roku otrzymał z rąk cesarza Rudolfa II Habsburga przywilej miasta górniczego. Dzisiejszy układ urbanistyczny miejscowości, będącej od końca XIX wieku ponownie wsią, wyraźnie wskazuje na miejską przeszłość Bolesławowa. Nie bez znaczenia był także rozwój płóciennictwa, które z powodu czystych wód i nasłonecznionych stoków stało się popularne w miejscowościach górskich. Najbardziej znanymi ośrodkami płóciennictwa na opisywanym terenie były Międzygórze, Nowa Wieś, Jodłów i Potoczek.

Wojna 30-letnia spowodowała wielkie zubożenie mieszkańców regionu. W 1622 roku niezadowoleni ze swej sytuacji chłopi z okolicznych wsi, pod dowództwem wójta z Długopola, oblegli Bystrzycę Kłodzką. Poproszone o pomoc najemne polskie wojska, tzw. lisowczycy, dotarły tutaj 5 czerwca i z marszu rozbiły rebeliantów, a następnie ruszyły w dalszą drogę w kierunku Przełęczy Międzyleskiej. Po wojnie, która zakończyła się w 1648 roku, wyniszczenie miejscowości było tak duże, że musiało minąć kolejnych sto lat, by odzyskały one poprzednią świetność.

W 1742 roku hrabstwo kłodzkie, czyli obecna polska część Masywu Śnieżnika, przeszło pod władanie Prus. Kolejne trzy wojny śląskie przyniosły znów zubożenie mieszkańców, chociaż większych działań wojennych na tym terenie nie prowadzono. W czasie III wojny śląskiej wojska austriackie zajęły twierdzę kłodzką i utrzymały ją do końca działań wojennych w 1763 roku. Jednak podczas podpisywania pokoju, Fryderyk II zażądał dla siebie hrabstwa i żądanie to spełniono. W czasie wojen napoleońskich, w 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III wydał dekret o sekularyzacji majątków kościelnych. Ogromne połacie terenu, wchodzące dawniej w skład dóbr kościelnych i zakonnych, zostały skonfiskowane i następnie sprzedawane, by w ten sposób zasilić pusty skarb państwa.

W 1838 roku właścicielką dużych terenów w południowo-wschodniej części Ziemi Kłodzkiej została królewna Marianna Orańska. Trudno przecenić jej wkład w rozwój regionu, a także w rozwój turystyki. Dzięki niej Międzygórze stało się popularną stacją klimatyczną, na Hali pod Śnieżnikiem stanęło schronisko dla wędrowców udających się na szczyt Śnieżnika, a w górach zbudowano wiele dróg, służących leśnikom i turystom do dnia dzisiejszego. Duży wkład w rozwój turystyki miały także powstałe w 1881 roku Kłodzkie Towarzystwo Górskie oraz Morawsko-Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie, oba obejmujące swymi działaniami Masyw Śnieżnika. W 1889 roku stanęła na Śnieżniku kamienna wieża widokowa, która w 1973 roku, ze względu na zły stan techniczny, została wysadzona w powietrze.

Po II wojnie światowej część Masywu Śnieżnika w rejonie Kletna była terenem zamkniętym. Poszukiwano i wydobywano tutaj rudy uranu, które następnie były przewożone do Związku Radzieckiego. Pracujący przy wydobyciu górnicy nie zawsze byli świadomi, jakie zagrożenie stwarza praca w kopalni, ale często też to zagrożenie lekceważyli, odbierając co miesiąc wypłaty kilkadziesiąt razy wyższe niż ówczesna średnia krajowa. Choroba popromienna zaatakowała wiele lat później. Teren wydobycia był pilnie strzeżony i niepowołane osoby nie miały na niego prawa wstępu. Nawet mapy fałszowane były w ten sposób, że maskowano teren wydobycia rud uranu.

Turystyka

Zachodnia część Masywu Śnieżnika jest dobrze dostępna od drogi krajowej nr 33, prowadzącej z Kłodzka do przejścia granicznego w Boboszowie. W Żelaźnie odchodzi od niej droga wojewódzka nr 392 biegnąca doliną Białej Lądeckiej do Lądka Zdroju i następnie przez Stronie Śląskie i Przełęcz Puchaczówkę do Bystrzycy Kłodzkiej. Ta jedna z najbardziej widokowych na Dolnym Śląsku dróg pozwala na dotarcie do północnych fragmentów Masywu Śnieżnika, a także do węzła szlaków znajdującego się na położonej u stóp Czarnej Góry Przełęczy Puchaczówka. Innymi drogami często wykorzystywanymi przez turystów są lokalne arterie, m.in. prowadząca do Kletna, z Domaszkowa do Międzygórza oraz ze Stronia Śląskiego do Bielic przez Stary i Nowy Gierałtów, a także ze Stronia Śląskiego do Bolesławowa i Nowej Morawy. Ta ostatnia droga zbudowana została z inicjatywy królewny Marianny Orańskiej w XIX wieku i wiedzie dalej na Przełęcz Płoszczyna (Kladské sedlo), skąd teoretycznie można zjechać do położonego po czeskiej stronie Starego Města. Teoretycznie, ponieważ na przełęczy stanowiącej granicę Masywu Śnieżnika, istnieje tylko piesze przejście turystyczne.

Dzięki powstaniu ośrodka narciarskiego Czarna Góra w Siennej, znacznie poprawił się w ostatnich latach stan nawierzchni na drodze nr 392, na odcinku ze Stronia Śląskiego do wspomnianej Siennej. Zimą jest ona utrzymywana w dobrym stanie, ale zalecane są łańcuchy.

W Masywie Śnieżnika znajduje się kilka ważnych miejsc, tzw. węzłów szlaków, w których zbiegają się znakowane szlaki turystyczne. Są to m.in. schronisko na Hali pod Śnieżnikiem, Międzygórze, Igliczna i Przełęcz Puchaczówka. Przez opisywany region przechodzi odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego im. dr. Mieczysława Orłowicza, prowadząc ze Stronia Śląskiego na Przełęcz pod Chłopkiem i dalej na Przełęcz Puchaczówkę, Czarną Górę, Żmijowiec, Halę pod Śnieżnikiem, Międzygórze do sanktuarium na Iglicznej i dalej przez Marianówkę w kierunku Wilkanowa. Popularny szlak wiedzie z Międzygórza przez Ogród Bajek na Igliczną, nie osiągając jednak wierzchołka tej ostatniej, gdzie można dotrzeć nieznakowaną ścieżką. Niezwykle widokowy szlak (żółty) prowadzi grzbietem Krowiarek. Szerokie panoramy, jakie się z nich otwierają, możliwe są dzięki obszernym wylesieniom, spowodowanym gospodarką rolną.

Szlaki Masywu Śnieżnika pozwalają na zróżnicowane wędrówki, od krótkich spacerów w okolicach osiedli ludzkich, po całodniowe wycieczki wysoko w góry. Zimą trzeba pamiętać, że warunki w Masywie bywają naprawdę bardzo trudne i łatwo zgubić drogę lub przecenić swoje możliwości na zaśnieżonych szlakach. Znane są przypadki, zwłaszcza na zielonym, bardzo długim szlaku z Międzylesia na Halę pod Śnieżnikiem, kiedy to nawet doświadczeni przewodnicy gubili się w trudnym terenie podczas załamania pogody. Szlak ten jest oficjalnie zimą zamknięty. Większość najpopularniejszych w regionie szlaków jest zimą przetarta i wędrówka nimi daje sporo przyjemności.

Miłośnikom podziemi można polecić w Masywie Śnieżnika okolice Kletna. Oprócz najbardziej znanej tutaj Jaskini Niedźwiedziej, leżącej w dolinie Kleśnicy, można odwiedzić czynną od kilku lat Sztolnię Fluorytową, będącą pozostałością po czynnej tutaj po wojnie kopalni rud uranu. Przy parkingu w Kletnie znajduje się też Muzeum Ziemi Park Jurajski z ciekawą kolekcją minerałów z całego świata, a także skamielin, wśród których wyróżnia się gniazdo z jajami dinozaura. Po drugiej stronie masywu, w Międzygórzu znajdziemy piękne przykłady architektury wzorowanej na domach tyrolskich. Wieś była ulubioną miejscowością królewny Marianny Orańskiej, która dbała o nią i starała się o jej popularyzację. Znajduje się tutaj cenny drewniany kościół św. Józefa, zbudowany w 1742 roku, a także Wodospad Wilczki, jeden z dwóch najwyższych w polskich Sudetach. Na zboczach Iglicznej znajduje się Ogród Bajek, gdzie w górskiej scenerii spotkać można bohaterów starych i nowszych bajek, a także przeczytać ogromną ilość sentencji wypalonych na drewnianych deseczkach. Na spłaszczeniu pod wierzchołkiem Iglicznej stoi kościół, sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej, który dwukrotnie odwiedził podczas swoich sudeckich wędrówek późniejszy Ojciec Święty Jan Paweł II. Posiadający już wtedy sakrę biskupią Karol Wojtyła odwiedził kościół w 1961 r. Odprawił wtedy też mszę pontyfikalną podczas Dolnośląskich Dni Maryjnych w Międzygórzu (20 sierpnia). Siedem lat później ponownie był w sanktuarium, tym razem już jako kardynał. Jego wizyty upamiętnia tablica umieszczona na murze kościoła. Na sam szczyt Iglicznej prowadzi droga krzyżowa, ale z wierzchołka nie ma widoków, jest on bowiem zarośnięty drzewami.

 

przygotowano na podstawie materiałów ze strony naszesudety.pl/